Słowo Miłosierdzia

Czas obecny to czas pielgrzymki, droga jest daleka, ale Bóg zawsze bliski, dlatego nie można zmarnować tego czasu – iść setki kilometrów i nie spotkać się z Bogiem, byłoby czymś więcej niż marnotrawstwem sił, czasu i łaski. Żyć, przemierzać tyle odległości i nie wiedzieć po co się żyje ? studnia
J 4,9 Co jest twoim nieprzychylnym krajem Samarytan przez który trzeba się przedrzeć ? Jakie są obszary dla ciebie najtrudniejsze, najbardziej wypełnione niechęcią, lękiem, zwątpieniem i czy mimo ich nieustawalnego istnienia nie ustajesz i pielgrzymujesz ? Przede wszystkim trzeba się przebić przez lęk, społeczną dezaprobatę. Dopóki naszą najważniejszą potrzebą jest zadowalanie innych ludzi z obawy przed ich dezaprobatą, nie ma mowy byśmy mogli podobać się Bogu.
Jezus siedział przy studni samarytańskiej wiedząc dobrze, że nikomu tam specjalnie nie będzie mógł niczym zaimponować, a Samarytanka zbliżyła się do tej studni w porze, w której nie spodziewała się nikogo spotkać, bo straciła zupełnie wszelkie szanse na imponowanie innym. I tylko dlatego On i ona mogli się spotkać. Obydwoje więc raczej szukali samotności niż towarzystwa i dlatego tak udane było to spotkanie. lepiej tęsknić, niż mieć czegoś w przesycie. Amen